Stare długi – to właśnie o nie coraz częściej dopominają się przedsiębiorcy. A wszystko przez brak pieniędzy w związku z kryzysem gospodarczym wytworzonym przez lockdown. Jeszcze do niedawna sytuacja na rynku była względnie stabilna – obecnie wszystko to wygląda zupełnie inaczej.
Firmy borykają się z problemami finansowymi
Polska w czasie pandemii wprowadziła obostrzenia, z których stopniowo wychodzi. W chwili obecnej sytuacja nie wygląda zbyt optymistycznie, bowiem kryzys dopiero nadchodzi. W przypadku zastopowania gospodarki, które trwało tygodniami – niektóre branże doznały szoku. Wobec tego sami przedsiębiorcy dwoją się i troją, by nie zamknąć swoich biznesów.
Fakt, że w Polsce została przyjęta tzw. Tarcza Antykryzysowa wcale nie sprawia, że kryzys nie nastąpił i nie będzie się on pogłębiał. Zminimalizowanie strat w wybranych obszarach to jedyna możliwość, na którą można mieć nadzieję. Wiedzą o tym doskonale przedsiębiorcy, którzy wciąż czekają na dodatkowe pieniądze i ulgi od państwa.
Zobacz także: Zadłużenia przedsiębiorców w górę. To już ponad 5 mld zł
Warto podkreślić, że problemy finansowe miały i mają obecnie nie tylko mali i średni przedsiębiorcy, ale i duże firmy. Nie bez przyczyny część sieciowych marek w galeriach handlowych zdecydowała porzucić swoje lokale na rzecz sprzedaży w sieci. Mniejsze firmy, które jeszcze przed kilkoma miesiącami miały problemy z wypłacalnością, obecnie są pogrążone w kryzysie. Nic dziwnego, że jak nigdy wcześniej – przedsiębiorcy zaczęli upominać się o stare długi.
Stare długi – firmy upominają się o nie coraz częściej
Problemy finansowe to obecnie prawdopodobnie największe bolączki ponad połowy polskich przedsiębiorców. Zdają sobie sprawę z faktu, że najbliższy okres nie przyniesie im także znaczącego przypływu gotówki – nie pozwala im na to strach społeczeństwa oraz stopniowe odmrażanie gospodarki. Tak więc muszą oni spodziewać się, że wytworzona „dziura budżetowa” wciąż będzie się powiększać.
W praktyce oznacza to, że większa część przedsiębiorców sięgnie po rozwiązania, które do tej pory były dla nich obce. Mowa tutaj chociażby o samej windykacji. Można także zakładać, że firmy dotychczas korzystające z zarządzania wierzytelnościami dużo chętniej będą wykorzystywać potencjał narzędzi oferowanych przez tę branżę.
Zobacz także: Sprzedaż długu czy windykacja – co wybrać?
Przedsiębiorcy, którzy szukają dodatkowych źródeł finansowania coraz chętniej upominają się o stare długi. Niezapłacone faktury to jedna z możliwości pozyskania zastrzyku gotówki w trakcie trwania kryzysu. To poniekąd sytuacja, którą można porównać do znalezienia „zapomnianej” gotówki gdzieś głęboko w szafie, kiedy jest ona najbardziej potrzebna.
Stare długi i pomoc windykacyjna w odzyskaniu pieniędzy
W czasie trwania kryzysu coraz więcej osób bierze pod uwagę możliwość skorzystania z dodatkowej pomocy w odzyskaniu pieniędzy. Generowanie się długów to reakcja łańcuchowa. Wystarczy, że jeden przedsiębiorca będzie miał gorszą sytuację finansową, co przełoży się na nieopłacenie faktury swojemu kontrahentowi.
W dalszej kolejności kontrahent nie otrzymując należności będzie miał zachwianą płynność finansową i zacznie zwlekać z płatnościami dla kolejnych klientów itd. Możemy zatem łatwo zauważyć, jak jedna trudna decyzja lub brak terminowej płatności mogą przełożyć się na reakcję łańcuchową w postaci opóźnień w spłatach, a w konsekwencji do stworzenia się zatoru płatniczego.
Zobacz także: Windykacja na koszt dłużnika – jak działa i jak z niej skorzystać?
Można śmiało powiedzieć, że aktualny i pogłębiający się kryzys wymusił na przedsiębiorcach upominanie się o stare długi. Jeśli część firm nie odzyska należności to najprawdopodobniej będzie je czekało złożenie wniosku o upadłość. Trwająca sytuacja doskonale pokazuje nam, że znacząca część biznesów niewiele miała wspólnego z deklarowaną „stabilnością na rynku”. Czas weryfikuje niektóre przekonania i podejścia.
Warto korzystać z pomocy profesjonalistów. Windykacja to jedno z kluczowych narzędzi pozwalających na odzyskanie należności w tak niepewnych realiach gospodarki.
Ten artykuł zapewnia informacje edukacyjne i nie ma na celu udzielania porad prawnych, finansowych lub podatkowych.