Pełnomocnik rządu ds. praw człowieka przedstawił niedawno pomysły mogą znacząco wpłynąć na osoby mające problemy ze swoimi finansami. Jednym z nowych rozwiązań byłby zakaz egzekucji z nieruchomości. Co jeszcze zostało zaproponowane?
Komornik nie będzie mógł licytować mieszkania?
W lutym 2020 roku pojawiły się nowe pomysły mogące znacząco wpłynąć na sytuację dłużników, którymi zajmują się komornicy. Informuje o nich Dziennik Gazeta Prawna w swoim artykule. Pełnomocnik rządu ds. praw człowieka – Marcin Warchoł, będący jednocześnie wiceministrem sprawiedliwości jest zdania, że długi należy spłacać. Nie uważa on jednak, że należy licytować mieszkania z powodu niespłacenia pożyczek, opiewających na kilkaset złotych. Nie powinno to skutkować aż takimi konsekwencjami, jak chociażby owa strata mieszkania. Zajęcie przez komornika miejsca życia dłużnika powinno być ostatecznością.
Wydaje się, że jest to najważniejszy postulat, który pierwotnie miał być zawarty w ustawie antylichwiarskiej. Prace nad nią nabrały tempa w 2019 roku, po czym słuch o niej zaginął. Jeśli nie zostanie ona wprowadzona w najbliższym czasie to najprawdopodobniej wyżej opisany zakaz egzekucji może zostać wpisany do innego projektu.
Zobacz także: Sprzedaż długu czy windykacja – co wybrać?
Jeśli więc wspomniana wyżej sytuacja dojdzie do skutku to wtedy nie będzie możliwe zajęcie nieruchomości, jeśli dług będzie stanowił tylko niewielką część wartości nieruchomości. Taka opcja ma być możliwa jedynie w przypadku stanowienia co najmniej równowartości 1/20 oszacowanej jej sumy.
Dla części osób, które korzystają z pożyczek – posiadane mieszkanie jest często jedyną wartością, która może być potraktowana, jako zabezpieczenie pożyczanego kapitału. W przypadku wprowadzenia zakazu egzekucji z nieruchomości – wizja stracenia mieszkania przez dłużnika w wielu przypadkach odeszłaby w niepamięć.
Cesja wierzytelności doczeka się modyfikacji?
Na szali mogą ważyć się także możliwości działania funduszy sekurytyzacyjnych czy części firm windykacyjnych. Zgodnie z możliwymi zmianami w przyszłości, cesja wierzytelności mogłaby zostać jeszcze bardziej zaostrzona. Ograniczyłoby to możliwość handlu długami na masową skalę. Wynika więc z tego, że nie tylko nie byłoby już można licytować mieszkania, jak również sprzedawać długów i generować dodatkowych odsetek. Niektórzy widzą w takich działaniach możliwość zarobku po stosunkowo niskich kosztach nabycia długów.
Zobacz także: Cesja wierzytelności – co to za umowa i jak działa?
Powodem wprowadzonych zmian miałoby być ukrócenie możliwości odzyskiwania pieniędzy przez podmioty, które kupiły długi, ale dłużnik właściwie nie był im nic winny. Ministerstwo uważa, że środki finansowe powinny zostać zwrócone prawowitemu właścicielowi, od którego zostały pożyczone. Na ciągnącym się długu nie powinni móc zyskiwać inni.
Czy rola komornika ulegnie zmianie?
Wiceminister sprawiedliwości jest także zdania, że rola i zakres zadań komorników powinien zostać zwiększony. Wszystko w celu lepszej weryfikacji zasadności prowadzenia procesów egzekucji w każdym przypadku.
Czy omawiane zmiany zostaną zaakceptowane? Tego na chwilę obecną nie wiadomo. Być może nastąpi to w niedalekiej przyszłości, zaś póki co mowa jest jedynie o propozycjach. Warto jednak bacznie przyglądać się regulacjom i możliwości ich zmiany w obszarze windykacji czy też samej egzekucji komorniczej.
Ten artykuł zapewnia informacje edukacyjne i nie ma na celu udzielania porad prawnych, finansowych lub podatkowych.